wtorek, 1 stycznia 2013

Utwór, który każdy gitarzysta umieć powinien...

Pewnie od czasu gdy uczyłem się grać na gitarze wiele się zmieniło, ale wtedy utworem od którego zaczynaliśmy był House of the Rising Sun grupy The Animals. Dlaczego? Chyba dlatego, że był dość melodyjny, a poza tym składał się z więcej niż trzech akordów, więc aby go zagrać trzeba było ich poznać pięć czy sześć, co stanowiło poważne wyzwanie. 
Dziś słuchając Topu Wszechczasów Programu Trzeciego Polskiego Radia  zdałem sobie sprawę, że jesteśmy z tym utworem rówieśnikami. No cóż pięćdziesiątka już coraz bliżej ale nie damy się...


The House of the Rising Sun, The Animals, 1964


 

Oprócz Domu wschodzącego słońca zespół nagrał wiele innych utworów i chociaż sięgał do twórczości innych wykonawców i rozpadł się dość szybko, chyba ze względu na zbyt dużą ilość indywidualności na metr kwadratowy (Eric Burton oraz Alan Price), to na trwale wpisał się do historii rocka...

Dla przypomnienia kilka utworów w wykonaniu The Animals

Boom, Boom, The Animals , 1965

Don't let be me misunderstood, The Animals, 1966

Czy też utwór Reya Charlesa w ich wykonaniu

Hit the road jack, The Animals

Słuchająć dziś "Trójki" przekonałem się, że nie tylko ja słucham takich staroci, więc dalej będę o nich pisał, bo przecież nikogo tym nie zmuszam do słuchania i czytania..., a od nowszej muzyki inne blogi.

13 komentarzy:

  1. Z chęcią będę tu zaglądać. Zapraszam również do siebie: http://chillsoundsgoodmusic.blogspot.com/, może akurat zadziała to w drugą stronę i spodoba się Panu coś czego słucha młodzież :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rówież lubię zespół The Animals, najbardziej chyba piosenkę House of the Rising Sun. Kocham muzykę ponieważ wywołuje we mnie nieopisane emocje :)

    pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga muzycznego: www.muzolife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać że mamy podobny gust :D Ciekawe zestawienie twórczości The Animals. ...zbyt duża ilość indywidualności na metr kwadratowy. - genialne stwierdzenie. Dodaję do podręcznego słownika blogera. Tak na marginesie. Wpadnij na: http://thext.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale nowsze blogi, o nowszej muzyce garściami mogłyby się uczyć od blogów takich, jak ten. Dobry gust i miło się czyta, pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A kto by nie słuchał takich staroci? Są najlepsze! Nie wszyscy karmią się Nicki Minaj i Pectusem... i dobrze. Ja sama słucham głównie starych zespołów (i ubolewam, że już nigdy nie zobaczę ich na żywo), chociaż obecnie jest również dużo dobrych kapel - raczej undergroundowych. Też piszę bloga muzycznego. Jeśli czujesz się na siłach poczytać trochę po angielsku - zapraszam! (thehitsville.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam starocie! XD Ciekawy blog zapraszam na mój kolorymuzyki.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę znaleźć adresu e-mail więc wybacz, że tutaj napiszę:
    Witajcie!

    Kulturalna Szafka to w pełni niekomercyjny projekt skierowany do miłośników kultury i rozrywki, którego celem jest, z jednej strony - informować jak największe grono odbiorców o najciekawszych wydarzeniach, z drugiej strony – pasjonatom tematu, a więc blogerom, początkującym dziennikarzom i recenzentom, udostępnienie pola działania, na którym będą mogli rozwijać własne umiejętności i co najważniejsze – przekażą innym własny punkt widzenia na temat wybranych wydarzeń kulturalnych i rozrywkowych.

    Interesuje nas wszystko co związane jest z tak zwaną kulturą wysoką, jak i masową. Wszystko, co zajmuje Was na co dzień, a co potencjalnie zająć może również innych – a więc kino, teatr, muzyka, sztuki piękne, literatura oraz inne dziedziny szeroko rozumianej kultury – to sedno Kulturalnej Szafki.

    Nasz FanPage, organizacja non-profit, to również świetne miejsce promocji prowadzonych przez Was blogów i stron tematycznych.

    Jeśli więc piszecie recenzje filmów, koncertów, płyt lub książek, jeśli relacjonujecie lub zapowiadacie wydarzenia kulturalne – wyślijcie nam swój tekst lub link do swojego artykułu, które polecacie.

    Teksty wysyłajcie na adres remek@klubszafa.pl (na końcu artykułu dodajcie informację o tym, że jesteście autorami tekstu i pamiętajcie o jego podpisaniu). Czekamy na Was 24 h/dobę i 7 dni w tygodniu.

    Jeśli autor przeczyta ten tekst można wiadomość skasować (naprawdę nie mogłem znaleźć kontaktu, za co przepraszam)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wybaczam.....:-)...,

    postaram się coś napisać i przesłać. Wpisu nie kasuję bo może ktoś inny skorzysta również z Twojej propozycji.

    pozdrawiam

    Tomek

    OdpowiedzUsuń
  9. http://musicishistory.blogspot.com/ obczajcie, blog bardzo ciekawy!! House of the rising sun to niezły klasyk, uwielbiam to!!! na swoim blogu też o tym napiszę :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne kawałki, aż szkoda, że takich na co dzień nie grają w radiu...Dziś już ani takich zespołów nie ma, ani takich piosnek. Dobrze, że można wracać do tego, co było i słuchać czegoś konkretnego :)

    Pozdrawiam, serdecznie i zapraszam http://www.zespolnastudniowke.pl/

    OdpowiedzUsuń
  11. Podstawa, utwór wyjściowy do dalszej nauki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim zdaniem bardzo fajnie opisany problem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. W sumie ja dopiero co uczę się grać na gitarze, ale muszę przyznać, że całkiem fajnie mi idzie. Teraz chcę kupić sobie kolejną gitarę. Już nawet widziałem na stronie https://e-gitara.net.pl/ranking-gitar-klasycznych/ kilka ciekawych zestawień.

    OdpowiedzUsuń