wtorek, 1 stycznia 2013

Utwór, który każdy gitarzysta umieć powinien...

Pewnie od czasu gdy uczyłem się grać na gitarze wiele się zmieniło, ale wtedy utworem od którego zaczynaliśmy był House of the Rising Sun grupy The Animals. Dlaczego? Chyba dlatego, że był dość melodyjny, a poza tym składał się z więcej niż trzech akordów, więc aby go zagrać trzeba było ich poznać pięć czy sześć, co stanowiło poważne wyzwanie. 
Dziś słuchając Topu Wszechczasów Programu Trzeciego Polskiego Radia  zdałem sobie sprawę, że jesteśmy z tym utworem rówieśnikami. No cóż pięćdziesiątka już coraz bliżej ale nie damy się...


The House of the Rising Sun, The Animals, 1964