wtorek, 26 kwietnia 2011

Dlaczego powstał ten blog…

Już dawno  myślałem, aby pisać o muzyce i myśl ta dojrzewała we mnie, lecz wciąż  z kwiatu nie mogła zmienić się  w owoc.  Zawsze  brakowało mi czasu, aż do pewnego dnia kiedy to do mojego pokoju w biurze wszedł Marek (kolega z pracy).  Z głośników płynęła jak zwykle muzyka, bo nie lubię pracować w ciszy. Spojrzał na mnie i zapytał:
- Czy chcesz o tym porozmawiać?
Spojrzałem na niego nie rozumiejąc o co mu chodzi.
- No,  puszczasz takie smętne kawałki to pewnie masz jakiś problem i chcesz może o tym pogadać?  – zapytał ponownie
- Nie wszystko jest OK -  odpowiedziałem, ale dało mi to do myślenia.
Tym „smętnym” kawałkiem było:  Wish you were herePink Floyd.
Stwierdziłem więc , że jeżeli ktoś o kilka/kilkanaście lat młodszy ode mnie nie zna takich „klasycznych” utworów to świat się kończy… To było jak iskra, która rozpala ogień. No  może była to mała iskierka, bo ta rozmowa miała miejsce kilka miesięcy temu, ale chyba lepiej zacząć późno niż później…
Ponieważ muzyka, a szczególnie stary dobry rock&roll jest tym co mi w duszy gra, chciałbym w tym miejscu przybliżyć tę tematykę szczególnie ludziom młodym, ale także tym którzy chcieliby przypomnieć sobie muzykę swojej młodości…
Ponieważ blog ma w tytule wyraz „subiektywny”, taka też będzie jego forma,  czyli będę pisał o tym co lubię ,co w mniejszym lub większym stopniu wzbudziło moje zainteresowanie na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat…
Przede wszystkim będzie o Starym Dobrym Rocku, tym polskim jak i zagranicznym, ale ponieważ świat idzie naprzód, pojawiają się nowi artyści i kierunki, dla nich również znajdzie się miejsce w zakładce Muzyczne poszukiwania. Muzyczne ciekawostki poświęcone będą np. dziwnym instrumentom czy też niekonwencjonalnym wykonaniom utworów muzycznych. Nie wiem na ile starczy mi sił i zapału ale na razie jestem dobrej myśli.
Zapraszam do odwiedzin i komentarzy, a także pytań i sugestii o czym chcielibyście czytać, bo choć to blog subiektywny to otwarty jestem na Wasze pomysły…

pozdrawiam

Tomek  Z.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz