piątek, 6 maja 2011

Że Polacy nie gęsi...

to  swojego rocka też mają...


Wszystko zaczęło się pod koniec lat 50-tych, ale ze względu na panujący jedynie słuszny ustrój polityczny rodziło się w ciężkich bólach. Powstało wtedy wiele grup tzw  beatowych "dwubarwnych" jak  Czerwono-Czarni czy Niebiesko- Czarni, "kolorowych"  jak  Akwarele i  Czerwone Gitary lub nawiązujących nazwą do "klimatów górskich" - Skaldowie czy Trzy Korony.   I temu ostatniemu zespołowi chciałbym poświęcić pierwszy wpis dotyczący polskiego rocka ( nie licząc wzmianki o Grzegorzu Ciechowskim z Republiki w jednym  ze wcześniejszych wpisów  ).

Zespół Trzy Korony został założony przez Krzysztofa  Klenczona po jego odejściu z Czerwonych Gitar. Stąd myślę wynika fakt,  że wiele osób myli twórczość obydwu grup i tak na przykład utwór 10 w skali Beauforta przypisuje Czerwonym Gitarom:
 10 w skali Beauforta, Trzy Korony, 1971


Zespół działał krótko,  od wiosny 1970 do jesieni 1972 roku.
W tym czasie nagrał jeden album wydany w 1971r - Krzysztof  Klenczon i Trzy Korony.

Przypomnijmy więc jeszcze jedną "żeglarską" piosenkę grupy:
 Port,  Trzy Korony, 1971


Potraktujmy ten wpis jako "czubek góry lodowej" polskiego rocka. Wkrótce dalsza część historii...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz