Love hurts i Dream on, to dwie ballady rockowe, a zarazem jedne z największych przebojów grupy Nazareth, przynajmniej tak mi się wydaje.
27 maja 2012 roku miałem okazję zobaczyć Nazareth na żywo, szkoda, że nie trzydzieści lat temu, ale lepiej późno niż później.
Około godzinny koncert w Klubie "Progresja" w Warszawie poprzedził występ dwu zespołów tzw supportu.
Pierwszy z nich to warszawska grupa Leash eye (Liszaj), grająca muzykę z pogranicza rocka i heavy metalu. Mnie w zasadzie podobał się jeden kawałek. Nie wiem dlaczego, ale usłyszałem w nim inspiracje Led Zeppelin (Kashmir) i Deep Purple (Highway star)...ale posłuchajcie sami...