wtorek, 6 września 2011

Obrazy dźwiękiem pisane ...czyli muzyka filmowa (1)


Muzyka filmowa - ten temat chodził za mną  od dłuższego czasu. Czasem oglądając film, nawet nie zdajemy sobie sprawy z jej istnienia, a to świadczy tylko o mistrzostwie kompozytorów specjalizujących się w tym gatunku.  W zasadzie na temat muzyki filmowej mógłby powstać oddzielny blog i byłoby o czym pisać. Ponieważ mój blog ma w swym tytule wyraz "subiektywny" zaprezentuję tu, krótki wybór tego co przemówiło do mnie i do czego wracam.
Zacznę od muzyki z filmu, którego nie chciałbym kolejny raz oglądać  "Requiem dla snu", Ci którzy widzieli pewnie mnie rozumieją, a Ci którzy nie widzieli niech posłuchają muzyki, bo ta moim zdaniem jest znakomita:
Requiem dla snu, Clint Mansell i Kronos Quartet, 2000.

Muzyką do której często powracam jest ścieżka dźwiękowa z filmu "Amelia".  Nie wiem jak na innych, ale na mnie muzyka ta wywiera bardzo dobry wpływ, jest w niej dużo optymizmu i pozytywnej energii:


Walc Amelii (wersja na pianino), Yann Tiersen, 2001

Wśród ulubionych tematów  filmowych nie może zabraknąć ścieżki dźwiękowej z "Gladiatora". Twórcą tej muzyki jest znakomity niemiecki kompozytor Hans Zimmer, eden z moich ulubionych kompozytorów muzyki filmowej.

Gladiator, Temat przewodni, Hans Zimmer, 2000

Hans Zimmer jest twórcą muzyki do ponad 120  filmów, wielokrotnie był nominowany do wielu nagród m.in. Złotych Globów,  Nagród Grammy oraz  Oscarów  w kategorii muzyka filmowa. Oto tylko niektóre tytuły filmów do których muzykę napisał:  "Rain Man", "Król Lew""Lepiej być nie może""Książe Egiptu", "Cienka czerwona linia", "Batman", "Kod da Vinci", "Anioły i Demony","Madagaskar"  i "Incepcja" (nominowana do Oskara w tym roku). Skomponował również muzykę do "Piratów z Karaibów".

 Piraci z Karaibów, Hans Zimmer, 2006

Jest wiele filmów, o których dawno już zapomniałem lub nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia, a do muzyki w nich zawartej wciąż wracam. Typowym przykładem takiego filmu jest "Absolut Begginers". Filmu nie pamiętam zupełnie, ale tytułowa piosenka w wykonaniu Davida Bowie, wciąż do mnie powraca.
 Absolute Begginers, David Bowie, 1986

Podobnie jest z muzyką skomponowaną do filmu przez mój ulubiony zespół  Queen. Film "Flash Gordon" to beznadziejna adaptacja filmowa komiksowej historii, do której powstała całkiem niezła muzyka, no może nie na miarę Bohemian Rhapsody czy We Are the Champions, ale godna odnotowania. Osobiście wolę muzykę zespołu Queen wykorzystaną w film "Highlander" wyświetlanym w Polsce pod tytułem "Niesmiertelny", ale utwory z tego filmu są już na blogu (we wpisie o Queen) dlatego dziś będzie:

Flash, Queen , 1980

Również w Polsce mamy się czym pochwalić jeżeli chodzi o komponowanie ścieżek dźwiękowych do filmu. Jednym z moich ulubionych twórców jest ilustrator muzyczny twórczości Krzysztofa Kieślowskiego - Zbigniew Preisner i jego muzyka do poszczególnych odcinków "Dekalogu" czy też trylogii "Trzy kolory" 

Dekalog V, Zbigniew Preisner, 1988 

Na zakończenie dzisiejszego wpisu jeszcze jeden polski kompozytor, współpracujący z polskim reżyserem, obaj jednak większą część swej twórczości stworzyli za granicą. Mowa o Krzysztofie Trzcińskim Komedzie i Romanie Polańskim

Dziecko Rosemary, Krzysztof Komeda, 1968

oraz moja ulubiona ballada filmowa autorstwa Krzysztofa Komedy i Agnieszki Osieckiej z filmu Jerzego Hoffmana "Prawo i pięść" w wykonaniu zespołu Raz, Dwa , Trzy...

Nim wstanie dzień, Raz, Dwa , Trzy, 2002

Ciąg dalszy nastąpi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz