Koncert, o którym chce dziś wspomnieć odbył się w 20 kwietnia 1992r. i poświęcony był pośmiertnie mojemu wokaliście No1, Freddiemu Mercury. Było to niezwykłe wydarzenie, w którym wzięło udział wielu znanych i lubianych wykonawców. Bilety na koncert rozeszły się jak przysłowiowe "świeże bułeczki" , a było czego posłuchać i pooglądać.
Jednym z występujących artystów był David Bowie, który jako jedyny wokalista nagrał, jeszcze za życia Freddiego, utwór z zespołem Queen ( płyta Hot Space z 1982roku).
W wykonaniu na Wembley utworu Under Pressure, oprócz członków zespołu Queen, towarzyszyła mu Anie Lennox (dawniej zespół Eurythmics):
Under Pressure, Queen, Bowie, Lennox
Generalnie bardzo nie lubię gdy ktoś próbuje się "zmierzyć" z twórczością Queen, dlatego bardzo miłym zaskoczeniem był dla mnie występ zespołu Extreme, który wykonał oprócz swojego przeboju More Than Words, kilka utworów Queen, między innymi ten:
Love of My Life, More Than Words, Extreme
Elton John, zaśpiewał na tym koncercie, dla mnie najbardziej przejmujący utwór, zespołu Queen - The Show Must Go On.
Pamiętam, gdy słyszałem go po raz pierwszy w wykonaniu Freddiego - Przedstawienie musi trwać... (i trwa)
The Show Must Go On, Elton John
Tak jak już wcześniej pisałem Queen to zdecydowanie moja grupa nr 1 "od zawsze" , dlatego ten wpis podzielę na kilka części, aby zaprezentować również innych wokalistów i zespoły, które swoją obecnością uczciły pamięć Freddiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz